Witajcie moi drodzy.
Jak zwykle zacznę od wytłumaczenia się czemu przez tai długi czas nie dałem żadnego wpisu. Ba, ostatni wpis tworzyłem w krótkich spodenkach, a dzisiaj siedzę opatulony kocem patrząc na śnieg
Dzisiejsza sesja miała być zupełnie inna, a zamysł tego, co widzicie poniżej powstał na godzinę przed klapnięciem migawki.
Zadzwoniła do